- Ja? - zapytałem.
Arianna pokiwała głową.
- Ja..., uumm, ten, no... - urwałem. - Jestem z małej miejscowości, nieopodal Lublina - dokończyłem.
Dziewczyna uśmiechnęła się lekko.
- Nazwa?
- Mhym, Łężyce. Tak, Łeżyce - potwierdziłem.
- Masz rodzeństwo? - zapytała Arianna
- Nie.
- Jedynak?
Potaknęłem głową. Nie zwróciłem uwagi na to, że dziewczyna wciąż o coś się mnie pytała.
- Mieszkasz sam? Czy z rodzicami?
- Sam.
- Lubisz to?
- Tak.
Wypiłem jeden łyk herbaty. Pewnie Arianna myślała, że jestem dziwny.
Arianna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz