Roześmiałam się szczęśliwa. Jedna lekcja!
- Toni, słyszałeś? Mamy tylko matematykę! - zawołałam odrobinę za głośno, ponieważ kilka osób odwróciło do mnie głowę.
Zrobiłam się czerwona na twarzy i lekko zjechałam po krześle.
- Tak, słyszłam Charlie. Ale nie musisz tego wszystkim mówić - roześmiał się. - Słyszeli.
Wstaliśmy z krzeseł i wyszliśmy ze stołówki. Rozeszliśmy się do siebie. Ja usiadłam na łóżku i włożyłam słuchawki do uszu. Włączyłam przypadkową piosenkę i zaczęłam czytać książkę.
~~Lekcja~~
Na lekcji matematyki uczyliśmy się o pierwiastkowaniu. Nawet łatwe. Siedziałam w ławce przed Antonio. Pani zadała nam zadanie. Nie za bardzo go rozumiała, dlatego odwróciłam się do Toniego, aby go o to zapytać, ale zobaczyłam, że śpi. Leżał na ławce, po prostu. Uśmiechnęłam się lekko i odwróciłam w swoją stronę. Reszta lekcji przebiegła nawet dobrze.
~Po lekcji~~
Antonio?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz