- Dlatego, że wtedy nie myślałem o tym w ten posób.-
- Aha...-
Znowu usiadłem na kamieniu. Nagle w krzakach coś zaczęło się ruszać.
- Co to?- powiedziała Charli
Wzruszyłem ramionmi .
Zza krzaka wyszła pani, która mówiła mi wolę.
- Zdrajca!!!! Zdradziłeś jej wolę! To wszystko co tało się wczoraj i dziś to kara!
Charlotte?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz