wtorek, 24 lutego 2015

Od Antonio CD Charlie

- Nie znam ciebie od godziny.- zaśmiałem się
- Fakt. -
- Nom. A jak tu dojechałaś?-
- Na koniu.- parsknęła
Zaczęło się ściemniać, a my siedzieliśmy na pieńkach. Bez ogniska, bez koców. Zimno dziwnym trafem nie było.  Było ładne gwieździste niebo.
- Palić ognisko? Czy wracamy?- zapytałem

Charlotte?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz