Spojrzałem na nią wielkimi oczami.
- Ja jestem nimi przerażony.- powiedziałem po chwili
- A co byś o nich mówił jakbyś sam był w takiej sytuacji? -
- Nie wiem. -
- Aha.-
Siedziałem na ławce i co jakiś czas zakłopotanym wzrokiem patrzyłem na przechodzące pary. Czasami bałem się tego dnia.
- Zaraz wrócę.- powiedział Charli i gdzieś poszła
Charlotte?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz