sobota, 28 lutego 2015

Od Antonio CD Charlie

- Co ty taki markotny.- zapytała Charli
- Nie, zdaje ci się.- powiedziałem i poszeda do swojego pokoju.
Tam czytałem jakąś książkę. Później wstałem i nakarmiłem koty. Nagle ktoś do mnie zapukał. Była to woźna, która przekazła mi list. Na przodzie było, że od Charli. Więc otworzyłem i zacząłem czytać.

Charlotte? Co było napisane?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz