Otworzyłam szeroko oczy ze zduminia, słysząc słowo 'Wybacz' i krzyknęłam jeszcze do Jonathana zanim zamknął drzwi:
- Jak?! - ale chyba tego nie usłyszał.
Lekko poddenerwowana poszłam tam, gdzie chciałam pójść - do Crista. Opowiedziałam mu wszystko o John'ie i o tym, że chciał, żebym go z nim zapoznała. Crist zgodził się z nim spotkać, ale Jonathan nie wyglądał na przyjaźnie nastawionego na takie spotkanie.
Poszłam razem z Cristem pod pokój John'a i zapukaliśmy.
(Jonathan? Crist?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz