Także nie mogłem dokończyć posiłku. Za dużo. Mamy psy w Univerku, im damy, na pewno się ucieszą. Z zamyślenia wyrwał mnie głos Cii.
- .....zainteresowania? - tylko tyle usłyszałem. Ale można było się domyślić. Ostatnio wydaje mi się że za dużo myślę. Ale taki los.
- Gram na gitarze - odparłem bez zastanowienia. Było oczywiste, że kochałem to robić. Grać i śpiewać. To było moje życie.
- A ty, czym się interesujesz? - dodałem.
<Cia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz