Cóż ile to ja razy widziałem taki stan? Eee... Kilka set razy w ciągu swego życia. Jednak było to zazwyczaj powodowane nadmiarem alkoholu a nie tak małą ilością jakim był jeden kieliszek. Ale jak widać Charlie nie jest do tego przyzwyczajona. Zaczęła za mną iść, ale widać było lekkie acz kolwiek nieco niebezpieczne wężyki...
- Pomóc ci?
( Charlie? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz