niedziela, 14 czerwca 2015

Od Charlie CD Gabriel

Głęboko westchnęłam i wstałam z łóżka, żeby otworzyć mahoniowe drzwi Gabrielowi. Chłopak widocznie nie chciał ze mną gdzieś pójść, ale pomogłam mu.
- Ta, znam wszystkich. Jest tu Crist, Morgan, Luke, Kennedy, Michaś i te de, i te pe. A co? Chcesz żebym cię z nimi zapoznała? - zapytałam lekko zdenerwowana ignorancją Gabriela.
Uśmiechnął się i potrzasnął głową.
- Coś w tym stylu.
- Okay. - Wyszliśmy z mojego pokoju i poszliśmy do pokoi moich znajomych.
Każdego odwiedzaliśmy, witaliśmy się, zapoznawaliśmy się z nim.
Gdy skończyłam oprowadzanie po kumplach zapytałam:
- Teraz możemy pojechać na przejażdżkę? Proszę - dodałam, stojąc na korytarzu.
(Gabriel?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz