Gra na gitarze. Nigdy nie rozumiałam jak można na niej grać. Nieraz
usiłowałam się nauczyć, ale zwyczajnie nie potrafiłam przekładać dość
szybko palców, jednocześnie szarpiąc struny i czasem jeszcze śpiewając.
Byłam na kilkunastu lekcjach, ale ich efekt był znikomy. Dlatego zamiast
uczyć się grać, słuchałam gry w telewizji lub na
komputerze. Jasne... Było to znacznie... Wygodniejsze.
- A ty? Czym się interesujesz? - zapytał John.
Dotknęłam delikatnie zimnej powierzchni mojego nożyka w kieszeni kurtki. Rzucanie nożem to raczej dziwne zainteresowanie.
- Rysuję. - powiedziałam.
Było to jak najbardziej zgodne z prawdą. Zaczęłam rysować w wieku 7 lat i
z roku na rok, widziałam duże postępy w moich pracach. Teraz, wiele
osób, widząc moje rysunki mówiło, że mam talent, co nieraz mnie
denerwowało, gdyż po prostu dużo ćwiczyłam.
- Wiesz? Jeśli kiedyś pokażesz mi swoją grę... Mogę dać ci rysunek
Tenebris. - dodałam i uśmiechnęłam się nieznacznie. - Wczoraj narysowałam.
W tamtym momencie rozbrzmiał dzwonek.
~Jonathan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz