sobota, 20 czerwca 2015

Od Charlotte CD John

Zmarszczyłam brwi.
- Hej!? - odkrzyknęłam nieznajomemu brunetowi.
Stałam przy moim koniu, Joy, i szczotkowałam go. Chłopak za to, szedł w moją stronę ze swoim koniem i uśmiechał się, co chwilę obracając głowę aby coś zobaczyć. Czy to gołębia na dachu, czy to przypadkowego konia w stajni. Brunet doszedł do mnie i wyszczerzył się.
- Hej - jeszcze raz się przywitałam i odwzajemniłam uśmiech. - Mam na imię Charlotte, ale mów do mnie Charlie lub Charls.
Odłożyłam szczotkę na krzesło, stojące obok mnie i dodałam.
- A ty?
(Jonathan?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz