Siedziałam sobie w kawiarni. Bylo mi smutno, że jestem najmłodsza, ale cóż. Nagle. Ktoś wszedł do kawiani. To była Lucy.
- Hej.- powiedziałam
- Hej.-
- Co tam u cb slychać?
- Nic ciekawego. A u ciebie?
- Identyko. Wiesz dlaczego wcześniej Michal nie lubił Antoniego?
Lucy? Brak weny. :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz