-Chętnie-powiedziałam-A co będziemy robić?
-Dowiesz się.
Osiodłaliśmy konie i pojechaliśmy do miasta teraz wiedziałam jak to jest. Kiedy miałam ostatnio jechać do miasta złamałam rękę. Było cudownie. Po kilku minutach byliśmy na miejscu. Podeszłam do tamtejszej stadniny i zapytałam czy możemy zostawić konie. Odsiodłalismy je i poszlliśmy....
(Garirel? Gdzie poszliśmy?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz