Moje myśli wracały do sytuacji, gdy pogodIłam się z Alejandrem. Powiedział wtedy, że zachowuje się tak, ponieważ skrywa uczucie. Nie powiedział jakie i to mnie nurtowało. Mogła to być nienawiść, ale również... No, sama nie wiem... Jedno jest pewne: Nie potrafiłam rozczytać Alejandra Sueza Wiolonczelo. Sorry, dwa: Nie chce pytać o jego skrywane uczucie.
Szybko dokończyłam swoje śniadanie i pobiegłam do pokoju Alejandra, żeby go znaleźć. Ale tam go nie było, więc postanowiłam siedzieć pod jego drzwiami. W milczeniu oczekiwałam jego nadejścia.
Alejandro?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz