Charlie zakluczyła drzwi i schowała kluczyk do torebki. Poszliśmy na przystanek, a następnie z przystanku pojechaliśmy autobusem do miasta. W holu kinowym było mało osób. Kupiliśmy bilety na film i podeszliśmy do lady, gdzie sprzedawali napoje i jedzenie.
- 1 duży popcorn i 2 małe cole -powiedziała Charlie do kasjerki za ladą.
Kobieta szybko nas obsłużyła. Zapłaciliśmy jak zawsze po połowie. Poszliśmy na salę kinową. Mało osób wybrało się dziś na ten seans. Byliśmy tylko my i jakaś druga para, która siedziała znacznie dalej od nas. Kiedy film się skończył zapaliły się światła. Nienawidziłem tego momentu bo wiedziałem, że trzeba wrócić do realnego świata, choć teraz z Charlie mój realny świat był o wiele lepszy. Wróciliśmy do holu.
Charlie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz