- A czemu ty jesteś taka piękna? -powiedziałem z szerokim uśmiechem.
Dziewczyna zarumieniła się. Była już 17:30.
- Może wybierzemy się na kolację? - zaproponowała Charlie.
Chwyciłem jej dłoń i poszliśmy razem na dół, podawali pizzerki. Usiedliśmy przy stoliku.
- Może zostaniesz u mnie na noc? -powiedziałem. - Oczywiście mogę spać na kanapie! - dodałem szybko.
Charlie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz