Mam go dość. No ale nie zamierzam mu mówić że mu się psy pomyliły albo coś bo nie chce się z nim kłócić. Zawsze trzyma na swoim.
- Jak tak, to poprostu mama się pomyliła...
Ha ha! Ja też nie przyznaje że JA się pomyliłam!
- Rozumiem, to co teraz robimy?
- Sama nie wiem...
(Gabriel?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz