środa, 15 kwietnia 2015

Od Charlie CD Al

Podniosłam znudzona głowę i zobaczyłam kawałek głowy Alejandra. Do jasnej marchewki! Chciał uciec! Wstałam i chciałam do niego podbiec, ale on chyba też na to wpadł. Zaczął uciekać.
- Al! - krzyknęłam do niego, lecz chłopak nie zatrzymywał się. Wybiegliśmy na dwór i zdyszana usiadłam na jednym ze schodków.
- Zabije cie kiedyś Alejandro, za te biegi - mruknęłam pod nosem. Czy już zawsze tak będzie?!
(Alejandro?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz