- Też nie wiem... - powiedziałem owijając swoje dłonie wokół szyi Charlie.
Dziewczyna wyglądała na znudzoną i trochę zmęczoną. Patrzyłem w jej głębokie oczy. Może bez niej nie byłoby mnie tu... Byłbym daleko, może w niebie, a może... w piekle.
- Kocham cię... - odparłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz