Klacz stanęła dęba o nie mal trafiając kopytem w moją głowę ,lecz na szczęście uniknąłem nieszczęścia.
-Ile ma lat? -zapytałem nie co oszołomiony.
-2...-powiedziała dziewczyna.
-To jeszcze młody koń ,prawie ,że źrebak...-poklepałem klacz po szyi patrząc w jej wielkie oczy.
Natalie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz