Otworzyłem drzwi, zobaczyłem w nich Charlie. Pocałowałem ją delikatnie w policzek, po czym poszedłem w stronę kanapy i usiadłem. Charlie przysiadła się do mnie. Wpatrywałem się w nią z uczuciem. Jej blond włosy wydawały się miękkie jak jedwab, a jej kontury twarzy wyglądały jakby była najpiękniejszą modelką na ziemi.
Charlie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz