Chodź nie często się stresowałem to czułem ,że stres mnie zjada od środka.Wiedziałem ,że zdanie prawka za pierwszym razem graniczy z cudem ale nie chciałem zawieść Charlie ani mamy która kupiła mi już auto.Wyszedłem na parking gdzie czekał na mnie instruktor ,pokazał kiwnięciem głowy ,żebym wsiadł do auta przy którym stoi ,powoli ruszyłem.Wszystko szło mi jak po maśle ,wróciliśmy na parking ,zostałem poinformowany ,że zdałem! Papiery miałem dostać za około 2 dni.Napisałem SMS do Charlie "Zdałem! Zaraz u ciebie będę!"
Charlie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz