- Ale z niego słodziak! - powiedziałam i kotek wskoczył na kanapę.
Usiadłam na sofie i pogłaskałam go. Nigdy nie widziałam słodszego stworzenia! Crist usiadł obok mnie i patrzył na Księcia jak słodka hasał po pokoju. To było takie słodkie!
Crist?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz