Zaprowadziłam Lilo do pokoju i zeszłam z powrotem na dół ,Perrie stała już z Havanną przed stajnią.
-Dzięki ,że mi pomagasz!- powiedziałam.
-Nie ma za co.
-Może się zaprzyjaźnimy...wiesz niezbyt tu kogoś znam a Cristian chyba nie będzie mi posługiwał jako poszukiwacz przyjaciół...
Perrie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz