Byłem okropnie zestresowany.Napisałem testy ,poczekałem na wyniki.I poszedłem do weterynarze po zamówione maści.Kiedy siedziałem w autobusie napisałem do Charlie Sms.
"Zaraz u ciebie będę".Jadąc autobusem patrzyłem na drogę zza okna.Dopiero słysząc ,w głośnikach ,że przystanek pod uniwersytetem jest następny ,wstałem i wysiadłem.Poszedłem do pokoju gdzie w drzwiach spotkałem skaczącego na mnie radośnie Snickersa ,odłożyłem torbę i poszedłem do Charlie.
-O Crist !- Dziewczyna otworzyła drzwi witając mnie.
-Hej...-powiedziałem ściszonym głosem spuszczając wzrok na ziemie.
-Nie zdałeś? -zapytała nerwowo dziewczyna.
-Zdałem! -nie mal co krzyknąłem.
Charlie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz