- Czas wracać... - powiedziałem do Charlie nie przestając patrzeć w jej oczy.
Wolno kierowaliśmy się w stronę uniwersytetu ,miłym i przyjemnym spacerem.
- Co dziś robisz? - zapytała Charlie.
- Nic specjalnego. Zdaję teorię na prawko i muszę pojechać po maści do weterynarza. A ty?
Charlie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz