Kiedy poszedłem do swojego pokoju, umyłem się i poszedłem do łóżka. To był męczący, ale cudowny dzień. Rano wstałem i zrobiłem rutynę poranną - nakarmiłem Snickersa i wyszedłem z pokoju na śniadanie. Na stołówce podawali bułki z różnymi smarowidłami. Wzrokiem wyszukałem Charlie i poszedłem w jej stronę.
Charlie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz