Siedziałem sobie w pokoju czytając książkę od Charlotte. Nagle przypomniałem sobie, że pora na obiad. Szybko nakarmiłem Lilię i poszedłem do jadalni. Przy jednym stoliku siedziały Amanda, Charlotte i Lucy. Obok Lucy siedział Michał. Postanowiłem się dosiąść. Poszedłem szybko po jedzenie i zapytałem:
- Hej dziewczyny, hej Michał.-
- Hej Antonio.- odpowiedziała Charlotte
- Mogę się dosiąść?-
- Jasne! Siadaj, miejsca starczy.- powiedziała Lucy
Przypadło usiąść mi obok Michała. Gdy już usiadłem, poczułem taki wstręt do mnie wypływający od Michała. Jakiś dziwny typ, ale to szczegół. Siedziałem w miłym towarzystwie. Co jakiś czas Michał na mnie patrzył, tak jakby chamsko. Nie wiedziałem o co mu chodzi. Gdy wyszliśmy z obiadu zapytałem się go:
- Czemu ty tak na mnie dziwnie reagujesz na mnie?-
Michał?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz