wtorek, 3 lutego 2015

Od Toniego CD Charlie

- Uwielbiam tą lekcję.- powiedziałem osiodływając konia.
- Ja też.- odpowiedziała Charli
Wszystkie lekcje minęły szybko. O 14: 30 skończyliśmy lekcje.
- Idziesz do pokoju?- zapytała Charli
- Nie. Pójdę sobie to kawiarni.-
- Z plecakiem?-
- Nie, najpierw odłożę go do pokoju.- powiedziałem i odniosłem plecak. Zobaczyłem, ę Charli też pewnie będzie się wybierać do kawiarni. Nie  ździwiło mnie to nawet.  Poszedłem do kawiarni i usiadłem przy pustym stoliku.  Zamówiłem sobie tylko gorącą czekoladę. Gdy była gotowa poszedłem po nią i wróciłem na miejsce. Piłem ją powolutku. Była gorąca.  Sama nazwa mówi ,,Gorąca czekolada". Nagle do kawiarni weszła Charli  rozmawiająca z Lucy.

Charlotte?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz