Usiadłam obok Toniego na krześle. Wziął sobie do jedzenia kanapke.
- Hej - przywitałam się.
- Hejka. Dobrze ci się spało? - zapytał.
- Dobrze, jabłka wręcz wyborne. - roześmiałam się.
- No ba! Dla Simona wszystko!
Oboje zaśmialiśmy się.
- Pójdę po śniadanie - oznjamiłam.
Wybrałam płatki śniadaniowe i herbatę. Wróciłam do chłopaka. Usiadlam i zaczęlam jeść. Wskazalam na prawie zj3dzona kanapkę Toniego:
- Dobre? - zapytałam przeżuwając płatki.
- Pyszne. Co mamy pierwsze?
- Wydaje mi się, że matę.
- Jeny...
Usmiechnęłam się, szczerze.
- Czy ty lubisz choć jeden przedmiot? - zapytalam.
Antonio?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz