Udałam, że ciężko myślę czy odpowiedzieć Toniemu czy nie. Odpowiedzieć była przecząca.
- Po pierwsze: Nigdy, ale to nigdy nie podsłuchuj dziewczęcych rozmów. Pod rugie: Po co nas słuchałeś? Po trzecie: Nie powiem ci o czym rozmawialiśmy, to Lucy sprawy prywatne.
Toni zrobił minę szczeniaczka.
- Powiem ci tylko co ja powiedziałam, czyli: Uważam, że on, czyli ty, jest spoko kumplem. Tyle!
Antonio?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz