Pierwszy dzień w nowej szkole zapowiadał się ciekawie. Jakaśtam pani odprowadziła mnie do pokoju, a najpierw do stajni. Z tego co się dowiedziałem w szkole był tylko jeden chłopak, a reszta to dziewczyny. Odprowadziłem konia i poszedlem do pokoju się rozpakować. Szlem sobie koryżatami . Przyjechałem w sobotę wieczorem wiec niedzielA była wolna. Trochę mi siè nudziło. Poszłem do konia i wyczyściłem go trochę. Lili oczywiście poszła ze mną. Kilka boksów dalej zobaczylem, ze ktoś jest. Poszlem do tej osoby.
- Hej, mam na imię Antonio. A ty?
Kto dokończy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz