czwartek, 9 kwietnia 2015

Od Crista CD Charlotte

Szedłem do Venezii z maścią w ręce, której zastosowanie czytałem po raz setny. Byłem zdeterminowany, by pokonać chorobę Venezii. Weterynarz powiedział, że to nie jest jej koniec i da się wyleczyć jej stawy. Posmarowałem dokładnie nogi Venezii i wyczyściłem ją dokładnie, żeby chodź trochę umilić jej czas kiedy stała znudzona w boksie. Pożegnałem się z klaczą i poszedłem do pokoju. Postanowiłem poczytać coś więcej o chorobie stawów i jak można ją jeszcze leczyć.Kiedy skończyłem napisałem SMS do Charlie "Jak tam zakupy?"

Charlie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz