No co tu mówić o pocałunku...? Serio, myślałam, że moje reakcja to będzie odrętwienie, ale na odwrót. Oddałam całus i chwilę całowaliśmy się na plaży. Romantycznie? Raczej nie. Wplotłam swoje ręce w jego włosy i zorientowałam się, że mam zamknięte oczy. Wyrwałam się z pocałunku.
- Rany... - powiedziałam patrząc na Crista, który uśmiechał się figlarnie. Figlarnie. To dobre słowo.
Crist?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz