środa, 25 marca 2015

Od Charlie CD Crist

O 4 zasnęliśmy zmęczeni. Ja spałam w łóżku, a Crist na swojej przyniesionej kołdrze na podłodze. Trzy godziny później, to jest 7, obudziłam się. Sennie wstałam i ubrałam bluzę. Uważając, żeby nie nadepnąć Crista poszłam do łazienki, żeby uczesać włosy i upiąć je w kucyk. Gdy wróciłam do pokoju chłopak siedział na sofie oglądając telewizję.
- Hej - powiedział widząc mnie.
- Hej - odpowiedziałam zmęczona i usiadłam obok niego. - Chciałabym jeszcze spać.
- Ja też - przyznał. - A teraz ubierzmy się i chodźmy na śniadanie. Dzisiaj jest wyjątkowy dzień.
Zmarszczyłam brwi. Wyjątkowy dzień? Crist wyszedł z kołdrą, a ja zaczęłam się zastanawiać w co się ubrać w ten "wyjątkowy dzień". W końcu ubrałam się w to:
#54 Mier­ni ludzie uwiel­biają to co tan­detne, pos­po­lite, a gar­dzą tym co prze­ras­ta ich możli­wości intelektualne.

Crist?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz