niedziela, 29 marca 2015

Od Lucy CD Alejandra

-Dziękuje ci!!!
-Nie ma za co.
-Skoro wiemy co mu jest idziemy do wetetrynarza?
-Z wielką chęcią.
Pojechaliśmy na koniach, trzymałam Hamiltona w torebce. Patrzył ciekawie na świat.
-To jesteśmy na miejscu-oznajmiłam
(Alejandro?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz