Kiedy chciałem powiedzieć Charlie o tym czemu tak się zachowywałem czułem wielka gule w gardle i nie mogłem nic powiedzieć. Ale był jeszcze jeden problem. kiedy podchodziłem do dziewczyny ona udawała, że mnie nie widzi i szybko odchodziła. Postanowiłem pogadać z nią po szkole. Jednak nie udało mi się jej znaleźć. Pomaszerowałem wiec do swojego pokoju. Po drodze mijałem pokój Charlie. Zatrzymałem się. Oby tam była. Zapukałem mocno do drzwi.
( Charlie? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz