Wstałam z krzesła czekając, aż autobus się zatrzyma. Po chwili tak się stało. Wysiedliśmy z autobusu. Z dworcu poszliśmy na Stary rynek.
- To teraz gdzie idziemy?- zapytałam
- Nie wiem.-
- To może nad jezioro Paprocie, teraz łabędzie pływają.-
Crist?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz