- Fajne miałaś dzieciństwo.- uśmiechnąłem się
- Ta. A ty nie?-
- Do pewnego czasu...-
- Okej, nie musisz kończyć.-
- Masz ochotę na babeczkę?-
- A jaką?-
- Czekoladową.-
- Możesz przynieść.-
Wstałem i poszedłem do pokoju. Po chwili przyniosłem tackę z babeczkami.
Lynette?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz