-Tak ,słucham ?-uśmiechnąłem się widząc ,że dziewczyna jest trochę przygnębiona.
-Hamilton jest chyba chory ,boję się o niego...
-Hamilton? Kto to ? -zapytałem.
-To mój kot...Coś z nim nie tak...
-Może wybierz się z nim do weterynarza ?
Lucy ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz