Zaraz po zjedzeniu śniadania Charlie poszła jeszcze do pokoju po torebkę.Mieliśmy zamiar pojechać autobusem do miasta ,w mieście był park.Jazda autobusem nie trwała długo.Wysiedliśmy na najbliższym przystanku od centrum miasta.Szliśmy spacerem przez deptak w kierunku parku.W parku nie było dużo ludzi.Charlie wyciągnęła z torby koc piknikowy ,rozłożyliśmy go na trawie w cieniu.
Charlie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz