Pomyślałem chwilę. No zależy jakie to zwierze ten Hamilton.
- A co to za zwierze?
- Kot.
- To mogę pomóc. Muszę tylko skoczyć do swojego pokoju i wziąć parę rzeczy potrzebnych do rozweselenia tego kota...
Zawróciłem więc konia tak jak Lucy i szybko wróciliśmy do stajni. Zdjęliśmy wszystko z koni i zamknęliśmy je w boksach.
( Lucy? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz