Odeszłam od drzwi zastanawiając się co robi teraz Alejandro. Czy tak samo jak ja zastanawia się co zrobił? Bo ja tak.
Alejandra zobaczyłam dopiero na kolacji. Tam siedział sam, oczy miał lekko opuchnięte jakby płakał. Pomyślałam, że dosiądę się do niego, chociaż nie wiedziałam co zrobi. Podeszłam do stołu i zapytałam:
- Można? - Alejandro nawet nie spojrzał na mnie. - Al, o co chodzi? - spytałam siedząc już przy nim.
Alejandro?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz