Wyszłyśmy z pokoju. Szybko znalazłyśmy się na stołówce. Zamówiłam kurczaka i herbatę. Po chwili dosiadła się do mnie Perrie ze swoim jedzeniem.
- A tak w ogóle ile masz lat?- zapytałam przełykając jedzenie
- Osiemnaście, a ty?-
- Siedemnaście.-
- Czyli rok młodsza?-
- Na to wychodzi.- uśmiechnęłam się
Perrie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz