W końcu spojrzałam w jego duże morskie oczy, on również w moje, ale szybko odwrócił wzrok.
- Więc co robiny? - spytałam.
- Nie wiem - odpowiedział krótko.
Crist wpatrywał się w okno, na halę. Akurat ktoś tam jeździł na koniu. Wyglądał jakby miał mieszane uczucia.
- Hej - odwróciłam mu głowę w swoją stronę. - Co się stało? - spytałam.
Crist?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz