W ręce miałem te dwie rzeczy
http://i.st-firmy.net/936qb7l/czprak-parkur-sklep-jezdziecki.jpg
Oby dwie mi się podobały ale chciałem wziąć tylko jedną z tych rzeczy ,Lucy przekonała mnie ale nadal nie byłem chętny by naciągać na coś dziewczynę...
-Co tam masz ? -zapytała Lucy
-A czaprak i ochraniacze ,co wziąć ? -spytałem.
-Hmm weź oby dwie rzeczy.
-Nie ... wezmę tylko jedną ,na serio nie chce się narzucać...
-Okej jak chcesz ,weź czaprak
Podeszliśmy do kasy ,Lucy podała pani przy ladzie kupon a ta się uśmiechnęła i skasowała kupon.Wróciliśmy do uniwersytetu.Rozeszliśmy się do pokoi ,usiadłem na kanapie nim zdążyłem włączyć telewizor usłyszałem pukanie do drzwi.Otworzyłem była to Lucy.
-Heej -powiedziała radośnie dziewczyna.
-Hej ! -zobaczywszy ,że Lucy chowa coś za plecami spytałem -Ymm ,co tam chowasz ?
Dziewczyna zza pleców wyciągnęła zielone ochraniacze.
-Tada !
-Ohh...Lucy ,dzięki.
Lucy ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz