Zdążyłem się już pouczyć ,bardzo mi się nudziło.Postanowiłem pójść do Charlie.Zapukałem do drzwi pokoju dziewczyny.
-Znowu ty ? - powiedziała żartobliwie Charlie.
Zauważając ,że dziewczyna na biurku ma otwartą książkę spytałem
-Jesteś zajęta ?
-Nie ,kończyłam już ,wejdziesz ?
-Tak...chciałem z tobą pogadać...
Usiedliśmy na kanapie.
-No ,mów co tam ?
-Ymm...no ,moja mama przyjeżdża w odwiedziny... - powiedziałem.
-Ale przecież nic w tym złego ! Wręcz przeciwnie ,miło z jej strony !
-No tak...ale ona sobie wkręciła ,że mam dziewczynę... -powiedziałem nieco zirytowany.
Charlie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz