Siedziałem w pokoju sam z Lilką. Bez Sfinksa było trochę nudno. Ale jeszcze trochę poczekam i za niedługo Lilka też będzie wielkim rozrabiaką. Siedziałem i patrzyłem na jakiś program. Lilka chodziła po pilocie. Gdy ustała na jednym z guzików przełączyła na jakiś program. Było to o jakimś konkursie dla kotów. Kiedy kamera przechodziła obok uczestników zobaczyłem podobną dziewczynę do Charli. Ale niestety nie wiedziałem czy to na pewno ona. Nagle ktoś zapukał. Wolno i dosyć delikatnie.
Charlotte?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz