Ten temat w mojej rodzinie nie był poruszany...Mama nie lubiła o tym mówić oczywiście nie zapomniała o Julii bo chyba nie da tak rady ale nie poruszała tematu...Zresztą też niezbyt lubiłem ten temat.Spojrzałem na zegarek "17:47" przeczytałem wzrokiem.
-Może zejdziemy już na dół ,zaraz czas na kolacje.
Charlie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz